Motywacja do ćwiczeń – skąd ją brać?
Nigdy nie powinniśmy szukać motywacji do działania na zewnątrz. Zawsze powinniśmy odnajdywać ją w sobie, bo tylko wtedy będzie ona w pełni prawdziwa i tylko wtedy zdołamy ją naprawdę utrzymać. Nasz własny trener personalny może nas na różne sposoby zmuszać do regularnego przychodzenia na siłownię, ale jeśli sami nie poczujemy, że chcemy to robić, koniec końców i tak się poddamy, a wszystkie przeprowadzone wcześniej treningi pójdą zupełnie na marne.
Tak jednak nie musi się stać. Po prostu zacznijmy motywować się samodzielnie. Początki będą na pewno trudne, więc na wstępnym odcinku drogi do wymarzonej sylwetki i świetnej kondycji powinniśmy zastępować tę zwykłą motywację samodyscypliną. Musimy chodzić do pracy, więc robimy to nawet wtedy, gdy nam się nie chcemy. Musimy coś jeść, więc każdego dnia wieczorem przygotowujemy obiady na kolejne dni, nawet jeśli dosłownie padamy na twarz i wolelibyśmy od razu zalec w łóżku. Tak samo podejdźmy do treningów. Przynajmniej na początku. Potraktujmy je jak kolejny obowiązek na liście, z którego musimy się wywiązać, jeżeli chcemy się rozwijać. Taka samodyscyplina jest jednak bardzo ważna. Warto więc nad nią regularnie pracować, by później bez trudu realizować różnorodne zadania.
Na szczęście prędzej czy później nadejdzie ten moment, w którym przestaniemy się już zmuszać do trenowania. Nie chodzi nawet o to, że ćwiczenia staną się naszym nawykiem i przyzwyczaimy się do tego, że co kilka dni wyruszamy na trening personalny, ale bardziej o to, że najzwyczajniej w świecie polubimy się z ruchem. Nasze ciało naturalnie zacznie się go domagać. W momencie, gdy z jakichś konkretnych powodów naprawdę będziemy musieli odpuścić sobie sesję treningową, poczujemy się gorzej i nie będziemy mogli doczekać się chwili, gdy znów udamy się na siłownię. Tak to z czasem zacznie wyglądać. Musimy tylko uzbroić się w cierpliwość, by naprawdę dojść do tego etapu. Nie rezygnujmy wiec przedwcześnie i nie zniechęcajmy się, gdy początki będą trudne. Każdy kiedyś musiał przez nie przebrnąć, więc i my damy sobie z tym radę.
Sport da nam natomiast mnóstwo frajdy. Każdy trening personalny naładuje nas pozytywną energią i doprowadzi do tego, że wyjdziemy z siłowni z olbrzymim uśmiechem na ustach i chęcią na dalszą pracę, naukę czy robienie innych ciekawych rzeczy. Ruch naprawdę nakręca. Mobilizuje on nas do tego, by działać i być aktywnym również w pozostałą część dnia, a nie tylko bezpośrednio na siłowni czy innej sali do ćwiczeń.
Aktywujmy wyobraźnię, wyobraźmy sobie, jak możemy wyglądać po np. 6 miesiącach solidnych treningów, to jest dobry motywator.